środa, 30 kwietnia 2014

107. Ola – grudzień 2010



Za niecały tydzień Patrick napisał, że ma ten wywiad w TV i się denerwuje, no to i ja się denerwowałam razem z nim. Zadzwonił po wszystkim, oczywiście padło pytanie o tą Warszawę, ale odpowiedział, że tam mieszka ktoś ważny dla niego, dlatego tam jeździ. Zrobiło mi się szalenie miło, ale stwierdziłam, że muszę obejrzeć to sama. Dzień później był już w niemieckiej TV i oczywiście na forum. W momencie, kiedy mówił o tej ważnej osobie, to po jego minie trudno się nie domyśleć, że chodzi o kobietę. No mógł się opanować. Napisałam mu to, a on odpisał: „Mi jest się trudno skupić, jak o Tobie myślę, a co dopiero, jak mówię. To nie takie łatwe, jak Cię pytają. Ty chcesz krzyczeć całemu światu, że jesteś zakochany, a nie możesz i musisz się hamować.” No i rację miał, bo ja też kiedy o nim myślałam lub mówiłam miałam banana na twarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz